Cześć! Za oknami słońce, a w kalendarzu marzec. Jestem jednak sceptycznie nastawiony do tej pięknej pogody, bo z doświadczenia wiem, że „w marcu jak w garncu”. Za chwilę może padać śnieg, bądź co gorsza grad. Cieszę się jednak, że dni stają się coraz dłuższe, a na drzewach widać pierwsze oznaki wiosny. Dziś chciałbym opisać po krótce jedne z cięższych, a zarazem niesamowicie zabawnych związków wyrazowych jakimi są idiomy.
Idiom to konstrukcja językowa, której znaczenie ma charakter swoisty, tj. nie daje się wyprowadzić ze znaczenia jej poszczególnych części składowych. Jak to rozumieć? Najprościej będzie oswoić się z faktem, że nie ma jednoznacznej definicji idiomu, jednak dawniej w Polsce idiomy uważano za swego rodzaju dialekt. Inne źródła podają, że idiom jest powszechnym słowem lub frazą o kulturowo zrozumiałym znaczeniu, które różni się od tego, co sugerują oznaczenia jego słów – to znaczy słowa razem mają znaczenie inne niż słownikowe definicje poszczególnych słów. Właśnie ta druga definicja jest bliższa memu sercu. Najczęściej słyszymy o idiomach w kontekście nauki języka obcego – są to bowiem wyjątki, które kompletnie odbiegają znaczeniem od tego, do czego przyzwyczaił nas dany język. Usłyszeliście kiedyś przysłowie, które ma identyczne znaczenie co to, które znacie wy, ale używa się kompletnie innych słów? To mniej więcej na takiej zasadzie działają idiomy – czyli zlepki słów, które osobno mają swoje konkretne tłumaczenie, np. cat – kot, dog – pies, ale gdy połączyć je w idiom: „It’s rainining cats and dogs”, nie przetłumaczymy tego jako „pada kotami i psami”. Tego idiomu używa się, gdy za oknem jest ulewa. W języku polskim powiedzielibyśmy – „leje jak z cebra”. Innym idiomem może być np. zwrot „it’s a piece of cake”, który w dosłownym tłumaczeniu oznaczałby kawałek ciasta. Idiom ten jednak oznacza, że coś jest łatwe. Niektóre idiomy, takie jak ten, potrafią być dwuznaczne – w sytuacji, gdy ktoś mówi „it’s a piece of cake” wskazując na ciastko, przetłumaczymy to dosłownie, lecz w innym kontekście zastosujemy to drugie tłumaczenie – łatwizna, prawda?
Kiedy korzystamy z idiomów? Na co dzień. Jest niewiele sytuacji, których nie opisywałyby idiomy. Znaleźć je można w filmach, książkach, piosenkach, grach, a przede wszystkim w codziennych rozmowach. Dla Polaków naturalnym jest korzystać z idiomów w pasujących do nich sytuacjach. To samo tyczy się wszystkich innych ludzi i języków jakimi się posługują. Uważam, iż nie możemy znać dobrze danego języka nie znając choć kilkunastu podstawowych idiomów. Każdy ma swój sposób nauki, ale osobiście uważam, że wkuwanie słówek na pamięć bez kojarzenia ich z daną sytuacją czy obrazem mija się z celem i tak samo jest z idiomami. Polecam więc ucząc się idiomów, przypisywać im obrazy/sytuacje im odpowiadające. Macie trudności ze znalezieniem dobrego źródła idiomów? Jednym z lepszych jest strona internetowa theidioms. Znajdziecie tu wiele popularnych idiomów, ale dla tych bardziej dociekliwych znajdą się i te mniej znane. Idiomy to nie rocket sience, ale wymagają one czasu i poświęcenia.
A poniżej kilka przykładów:
once in a blue moon – dosłowne tłumaczenie brzmiałoby mniej więcej tak: „raz w niebieskim księżycu”. Jednak tego idiomu używa się, gdy coś jest bardzo rzadkiego, np. I go to visit my grandfather only once in a blue moon, because he lives in a countryside. – Rzadko odwiedzam dziadka, ponieważ mieszka na wsi.
zip your lip – tutaj sprawa jest nieco prostsza, jako że dosłowne tłumaczenie to: „zasuń swoje usta”. Tego idiomu używa się, gdy chcemy, by ktoś przestał mówić, np. I don’t want to hear another sound out of you. Now do as you’re told and zip your lip. – Nie chce cie już sluchać, więc zamilknij.
black mood – „czarny nastrój”. Nie oznacza to, że ktoś ma czarny humor, wręcz przeciwnie, używamy tego idiomu w sytuacji, gdy ktoś jest zdenerwowany, np. Chirstina was in one of her black moods today, not even her favourite fish and chips could console her. – Krystyna była dziś okropnie podirytowana i nie pomogło nawet jej ulubione danie.
Przysłowie
Haste makes waste
Zapewne kojarzycie powtarzane przez wszystkich „co nagle to po diable”. Oznacza ono, że pośpiech jest niewskazany ponieważ, decyzje podjęte pośpiesznie zwykle czynią więcej szkód niż dobrego. Angielski odpowiednik to haste makes waste.
A czy wy macie jakieś polskie idiomy, które często powtarzacie? Czy znacie ich angielskie odpowiedniki?
See you next week
Dan
Jeżeli macie jakieś pytania SKONTAKTUJCIE się z nami!
Sprawdźcie naszą najnowszą OFERTĘ kursów stacjonarnych!
Preferujecie naukę online? Zapraszamy! [KLIK]