Cześć! Winter is coming! Za oknami śnieg, termometry wskazują minusową temperaturę, a my mamy ogromną listę rzeczy, które musimy zrobić przed nadejściem świąt. Zaplanować u kogo spędzimy ten magiczny czas, zrobić zakupy i przygotować wszystkie niezbędne potrawy, które co roku pojawiają się na naszych stołach. Jak się w tym wszystkich połapać i na dodatek znaleźć odrobinę czasu na naukę języka? Nie tracąc celu z oczu, spróbujemy zmienić troszkę tory i powspominać stare (dobre) czasy.
Język angielski, jak każdy inny język, stale się zmienia. Nie mówię tu tylko o sposobie wymowy poszczególnych wyrazów czy ich pisowni, chodzi mi bardziej o sposób, w jaki jest wykorzystywany, przez kogo, oraz jakie niesie ze sobą znaczenie. To wszystko nabierze większego sensu, gdy cofniemy się trochę do momentu, kiedy język angielski wyglądał i brzmiał zupełnie inaczej niż dziś.
Język staroangielski (anglosaski), to język, od którego wywodzi się dzisiejsza forma języka angielskiego. Był to język zachodniogermański, zbliżony do starofryzyjskiego i starosaksońskiego. Uległ również wpływowi języka staronordyjskiego, należącego do powiązanej grupy północnogermańskiej – wikingów. Wskazuje się jego początki na V wiek, tereny dzisiejszej Anglii oraz południowej Szkocji, a wyglądał on mniej więcej tak:
Fæder URE
du de eart na heofenum
si ð nama gehalgod
do becume DIN ryżu
geweorþe DIN Willa na eorðan SWA SWA na heofenum.
Urne ge dæghwamlican hlaf Syle nas do deag
i forgyf amerykaƒska ure gyltas
swa swa my forgifaþ Urum gyltendum
ane ne gelæde DU nas na costnunge
ac Alys nam yfle.
( Modlitwa Pańska [ „Ojcze nasz”] w staroangielskim)
Jak możecie zobaczyć, jego pisownia, szyk zdań oraz oczywiście wymowa (której nie da się zobaczyć 😊), były kompletnie różne, a zarazem bardzo podobne do dzisiejszego języka angielskiego, np. Fæder URE – Ojcze nasz. Wiele ze znaków należących do ówczesnego alfabetu znalazło swoje miejsce w transkrypcji – czyli zapisu wymowy, są to takie znaki jak: æ, ð i wiele innych niewystępujących w powyższym tekście.
Ten okres jednak nie trwał długo, bowiem już w 1066 roku rozpoczęła się era języka średnio-angielskiego, znanego również jako anglo-normański. W tym czasie do języka angielskiego wdarła się duża część języka francuskiego, w szczególności słownictwo związane z kościołem, rządem czy sądownictwem. A oto próbka owego języka wraz z tłumaczeniem na współczesny język angielski:
Whan þat Aprill with his shoures sote
Þe droghte of Marche haþ perced to the rote,
And baðed euery veyne in swich licour,
Of which vertu engendred is þe flour;
Whan Zephirus eek with his swete breeþ
Inspired haþ in euery holt and heeþ
When that April with his showers sweet
The drought of March has pierced to the root
And bathed every vein in such liqueur
Of which virtue engendered is the flower,
When Zephyrus also with his sweet breath
Inspired has in every holt and heath
Jak pewnie zauważyliście, ten język jest już bliższy temu, którym posługujemy się dzisiaj. Niemniej jednak zauważalne są charakterystyczne zapisy poszczególnych liter, a będąc dokładniejszym– dźwięków, np. th sound: Þ – The, þ – heath.
Nim skończymy dzisiejszy wpis (już za dużo tej historii), chciałbym zaznaczyć jeszcze jeden, bardzo ważny aspekt języka angielskiego – tego dzisiejszego.
Dialekty oraz akcenty języka angielskiego! Jest ich tak wiele, że już teraz mogę zapewnić Was, iż nie damy rady przyjrzeć się im wszystkim. Dlatego zdecydowałem, że w ciągu najbliższych tygodni skupimy się na tych najpopularniejszych.
Jeżeli jesteście zainteresowani historią powstania języka angielskiego, polecam bardzo książkę pt. „A history of the English language” autorstwa Alberta C. Baugh.
Tymczasem to wszystko na dziś, trzymajcie się mocno podczas świątecznego szału i do zobaczenia za tydzień!
Dan
Jeżeli masz pytanie dotyczące naszej OFERTY skontaktuj się z nami tutaj –> [KLIK]
Źródła:
Materiały własne
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_%C5%9Brednioangielski
https://pl.qaz.wiki/wiki/History_of_English
https://www.history.org.uk/primary/resource/3865/anglo-saxons-a-brief-history