Witajcie!
Dziś jest bardzo ponury dzień, a w taki dzień najlepiej usiąść wygodnie na kanapie, owinąć się ulubionym kocem i popijając ciepłą herbatę zanurzyć w świat ulubionej książki czy też serialu. Niemniej jednak, żeby nie było zbyt przyjemnie, tematem dzisiejszego wpisu nie będzie sposób wypoczynku, a metoda uczenia się. Według starego porzekadła „Człowiek uczy się całe życie”, z którym trudno się nie zgodzić, będąc już osobą dorosłą, wciąż jesteśmy zaskakiwani nowinkami technologicznymi, wydarzeniami ze świata lub odkryciami związanymi z astronomią czy medycyną.
Jesienna pogoda za oknem przyprawia o dreszcze, a rok szkolny, akademicki oraz przeróżne kursy same za nas się nie zrobią. Będąc z natury leniwą osobą, szukam rozwiązań, które ułatwią mi życie, dzięki temu jeszcze za czasów wczesnoszkolnych zainteresowałem się tak zwanymi „fiszkami”. Wiem, co sobie myślicie – przecież każdy o tym słyszał, za dużo z tym roboty, to tylko naciąganie na kasę, to nie działa itp.
Zgodziłbym się z powyższym, ale z doświadczenia wiem, że to nieprawda. Życie pokazało mi, że fiszki to jedna z najefektywniejszych metod nauki, którą można zabrać ze sobą wszędzie. Mało tego, jest teraz dostępna w postaci aplikacji na telefon czy komputer.
Większość z was zna fiszki pod postacią małych papierowych karteczek z wyrazem po jednej stronie i z jego definicją po drugiej. W dzisiejszych czasach z fiszkami można zrobić o wiele więcej, a wszystko to między innymi dzięki technologii, która zewsząd nas otacza. Jako iż jest to blog na stronie szkoły językowej, będę trzymał się tego typu przykładów, lecz wiedzcie, że fiszki mogą służyć do nauki wszystkiego, począwszy od matematyki, poprzez fizykę, biologię, historię, a kończąc na programowaniu.
Nauka języka obcego za pomocą fiszek może przybrać wiele postaci. Jak już wspominałem wcześniej, możemy skorzystać ze standardowej metody i po prostu uczyć się słówek za pomocą drobnych karteczek typu: pies – dog. Druga, bardzo podobna opcja, która według mnie jest o niebo lepsza dla osób, które już trochę doświadczenia z językiem posiadają, to ta, w której po jednej stronie mamy słowo, np. pies, a po drugiej stronie całe zdanie w języku obcym z ewentualnym tłumaczeniem – Alan has a really big dog. Ten sposób pozwala nam na przyswajanie słówek, powtarzanie innych (ciekawość nie pozwoli nam na nieprzetłumaczenie całego zdania), oraz poznanie różnych kontekstów, w których dane słowo możemy znaleźć (nie mówiąc już o powtórce gramatyki!). Jest to szczególnie przydatne, kiedy dane słowo w języku obcym oferuje o wiele więcej znaczeń niż to w naszym ojczystym języku.
Kolejny bardzo dobry sposób na naukę słówek to fiszki z obrazkami! Tak – z obrazkami! Lubią je młodsze dzieci, ale dorośli również darzą je sympatią. Sytuacja wygląda podobnie: z jednej strony słowo, a z drugiej rysunek, który przedstawia znaczenie słowa – można to połączyć z całym zdaniem, w którym owo słowo się znajduje, co da nam podwójne efekty!
Jak już wcześniej wspominałem, jakiś czas temu fiszki otrzymały drugie życie za sprawą technologii i Internetu. Jedno słowo – dźwięk! Dziś wszelkiego rodzaju aplikacje potrafią w prosty sposób czytać dane słowo, co więcej te w języku obcym są czytane z idealną wymową (czasem wręcz do przesady) więc nie ma obawy, że nauczymy się czegoś źle. Tutaj pojawiają się przeróżne kombinacje – słowo – słowo czytane, słowo – obrazek z czytanym słowem, obrazek z czytanym słowem w obcym języku – no bo po co nam znać np. Polskie słowo, jeżeli widzimy na obrazku kota lub psa (to jednak może wyglądać różnie w zależności od słowa)?
Jak sami widzicie, możliwości są ograniczone jedynie przez naszą wyobraźnię, a sama metoda wciąż ewoluuje i jest dostosowywana do naszych potrzeb. Na podobnej zasadzie działa system InstaLing, z którego korzystamy w uSpeak, co w połączeniu z systematycznością daje ogromne rezultaty.
Czyż nie brzmi to cudownie? Zabrać naukę na test, egzamin końcowy kursu czy z innego powodu ze sobą w podróż, do pracy, szkoły lub w łóżku, by powtórzyć sobie materiał, przed pójściem spać. Dla mnie bomba!
Najwięcej zabawy jednak sprawia samo tworzenie fiszek – nikt nie mówił, że musimy je kupować! Wystarczy kilka kartek papieru, ołówek bądź długopis oraz nożyczki, a przygotowywanie materiałów do nauki dostarczy nam frajdy oraz samo w sobie będzie niezłą powtórką – możecie zastosować taką metodę nauki z waszymi pociechami:
• Przygotujcie wszystkie niezbędne przedmioty, takie jak papier, coś do pisania, kredki lub flamastry,
• Upewnijcie się, by podzielić fiszki na kategorie – tak by można było stworzyć zestawy słówek dotyczących tego samego. Nie chcemy, aby naukę nazw zwierząt gospodarstwa domowego przerwało nam słówko oznaczające np. suwmiarka,
• Miejcie pod ręką materiały, na których będziecie bazować swoje fiszki, może to być podręcznik bądź strona internetowa,
• Bawcie się dobrze! Podejście wpływa na prędkość przyswajania wiedzy 😉 I pamiętajcie, że nic was nie ogranicza!
Podsumowując, fiszki to dobry sposób na naukę wzorów matematycznych, definicji, wyglądu kwiatów, zwierząt, mięśni bądź kości człowieka, ale jest to również świetny sposób na naukę języka obcego! Nie wiecie którego rodzaju fiszek używać? Odnieście się do poprzedniego artykułu, który opisuje różne rodzaje inteligencji i zadajcie sobie pytanie – który rodzaj inteligencji u mnie dominuje?
See you next time!
Dan
Jeżeli masz pytania SKONTAKTUJ się z nami!
Jeżeli masz ochotę na naukę języka obcego lub chcesz aby Twoje dziecko mogło się nimi swobodnie posługiwać, sprawdź naszą OFERTĘ!